Recenzja Sony A7C

Zapowiedziany we wrześniu 2020 roku Sony A7C jest uznawany za najmniejszy i najlżejszy na świecie system kamer pełnoklatkowych. Zasadniczo Sony połączyło swój najlepszy model APS-C, Sony A6600 z pełnoklatkowym aparatem średniej klasy, A7 III, aby stworzyć całkowicie nową linię.

Ideą tej mieszanki jest to, że otrzymujesz małą i kompaktową ofertę, która z większym prawdopodobieństwem spodoba się młodszym użytkownikom i tym, którzy pochodzą ze smartfonów, w porównaniu z (nieco) większą i bardziej pojemną standardową serią A7.

Aby dopasować się do tej mniejszej i lżejszej konstrukcji, Sony wprowadziło również nowy obiektyw kitowy, który pasuje do A7C w kształcie obiektywu zmiennoogniskowego 28-60 mm f / 4-5,6, który chowa się w sobie, aby uczynić tę kombinację wysoce przenośną opcją, potencjalnie atrakcyjne jako podróż, spacer lub codzienny aparat.

(Zdjęcie: Sony)

Recenzja Sony A7C: projektowanie i obsługa

Jeśli chodzi o A7C, Sony stworzyło trochę półmetka. To mniej więcej A7 III zapakowany w ten sam typ korpusu co A6600, ale ogólnie jest trochę większy niż ten drugi.

W związku z tym otrzymujesz wizjer, który jest przesunięty w lewo w stylu płaskiego dalmierza, a nie jest umieszczony centralnie, jak w zwykłej serii aparatów A7. Wizjer jest trochę za mały, z niższą rozdzielczością niż inne aparaty A7. Jest użyteczny, ale wydaje się być przestarzałą technologią w 2020 roku i nie jest zbyt przyjemny w użyciu.

Zamiast tego wolisz komponować obrazy za pomocą w pełni przegubowego ekranu dotykowego. Chociaż jest to przydatne do fotografowania pod różnymi kątami, jest również kiepskie, pod względem rozdzielczości i nie pokazuje twoich ujęć w najlepszym wydaniu.

Chwyt przedni nie jest tak głęboki jak w a6600, co sprawia, że ​​trzymanie go przez dłuższy czas jest trochę mniej wygodne, ale pomaga utrzymać mniejszy rozmiar. W górnej części aparatu znajduje się pokrętło trybu, pokrętło kompensacji ekspozycji i specjalny przycisk nagrywania wideo.

Z tyłu aparatu masz konfigurację podobną do innych modeli Sony, w tym przycisk Fn i przewijanie, które ma podwójne funkcje, w tym ISO. Nie ma tu joysticka do poruszania się po menu lub wybierania punktu autofokusa, ale nie jest to szczególnie niezwykłe w modelach dla początkujących.

Naciśnięcie przycisku Fn przeniesie Cię do zestawu często używanych ustawień, w tym ISO, balansu bieli, pomiaru itd. Możesz w pełni dostosować to menu, aby zawierało dowolne ustawienia, których osobiście używasz najczęściej, podczas gdy większość przycisków można również dostosować do własnych preferencji.

(Zdjęcie: Sony)

Recenzja Sony A7C: funkcje

Sercem A7C jest ten sam 24,2-megapikselowy czujnik pełnoklatkowy, który można znaleźć w trzyletnim Sony A7 III, uniwersalnym modelu firmy średniej klasy. Fakt, że jest trochę po starej stronie, pomaga utrzymać niską cenę, a już wiemy, że jest to solidny wykonawca.

Sony używa tego samego mocowania obiektywu w swoich modelach APS-C i pełnoklatkowych modelach bezlusterkowych, więc jeśli masz już jeden z firmowych modeli APS-C i masz kilka kompatybilnych obiektywów, A7C może mieć sens, ponieważ model podwyższający.

Jeśli jednak jest to Twój pierwszy aparat z wymiennymi obiektywami, A7C jest wyposażony w nowy zestaw obiektywu, wysuwany obiektyw zmiennoogniskowy 28-60 mm f / 4-5,6 mm. Został zaprojektowany tak, aby był jak najbardziej przenośny, a nie w celu uzyskania ostrości lub wysokiej jakości obrazu – więc prawie na pewno będziesz chciał zainwestować w dodatkowy obiektyw w pewnym momencie.

Obejmujący 93% kadru A7C obsługuje najlepsze technologie autofokusa firmy Sony. Dostępnych jest 693 fazowych punktów AF i 425 kontrastowych punktów AF, zaprojektowanych z myślą o superszybkim ustawianiu ostrości. Dostępny jest również system Real-Time Eye AF (który może być używany zarówno w przypadku ludzi, jak i zwierząt), co czyni go doskonałą opcją jako aparat rodzinny do rejestrowania wyjątkowych chwil.

Oferowanie zdjęć z prędkością 10 kl./s ponownie stawia A7C na równi z A7 III, który chociaż nie jest tak niesamowicie szybki, jak niektóre na rynku, nadal sprawia, że ​​jest dość dobrze wyposażony do radzenia sobie z poruszającymi się obiektami. Możesz także uchwycić przyzwoity strumień zdjęć, z 115 surowymi / 223 plikami JPEG w jednej serii.

Vlogerzy mogą również uznać A7C za realną opcję i jako taki ma wiele funkcji przyjaznych dla wideo, w tym nagrywanie wideo 4K (choć jest to dość pieszy maksymalna liczba klatek na sekundę 30p), w pełni przegubowy ekran, który może być skierowany do przodu oraz opcję tworzenia pionowych filmów przyjaznych mediom społecznościowym.

(Zdjęcie: Sony)

Recenzja Sony A7C: Wydajność

Używając bardzo podobnych specyfikacji do A7 III, w tym tego samego czujnika, nie spodziewaliśmy się żadnych niespodzianek, jeśli chodzi o jakość obrazu A7C.

Podobnie jak w A7 III, czujnik w A7C jest solidnym i wszechstronnym urządzeniem, zapewniającym dobre obrazy w różnych warunkach fotografowania. Obrazy są ciepłe i żywe, z dobrym stopniem szczegółowości. Być może trochę zawodzi go kitowy obiektyw 28-60 mm, który nie jest najostrzejszym i najlepiej działającym obiektywem Sony. Tylko otwarcie najszersze do f / 4 daje ograniczone możliwości tworzenia efektów płytkiej głębi ostrości lub strzelania w słabym świetle, ale jest to dobry obiektyw na początek do podróży i codziennego fotografowania.

Przy wyższych czułościach ISO, takich jak ISO 12800, obrazy są użyteczne, ale najlepiej trzymać je w mniejszych rozmiarach do drukowania i udostępniania. Aby uzyskać najlepsze wyniki, zaleca się fotografowanie przy czułości ISO 3200 lub niższej.

Ponownie, podobnie jak w A7 III, autofokus A7C jest kolejnym solidnym i wszechstronnym urządzeniem, generalnie z łatwością blokującym się na obiekcie w większości warunków. Jest również całkiem niezły w śledzeniu poruszającego się obiektu, zwłaszcza jeśli podlega on rozsądnie przewidywalnemu wzorowi. Obiektyw 28-60 mm f / 4-5,6 nie nadaje się najlepiej do sportów i akcji, ale jest dobrą funkcją dla zwierząt domowych i dzieci.

Włączenie funkcji Eye AF przydaje się również przy robieniu portretów – nawet jeśli należą do rodziny. Możesz przełączać się między Human i Animal Eye AF – mamy nadzieję, że pewnego dnia aktualizacja oprogramowania pozwoli aparatowi (i innym modelom Sony) przełączać się między tymi dwoma typami automatycznie.

(Zdjęcie: Sony)

Recenzja Sony A7C: próbki obrazów

Obraz 1 z 6

(Zdjęcie: Amy Davies) Zdjęcie 2 z 6

(Zdjęcie: Amy Davies) Zdjęcie 3 z 6

(Zdjęcie: Amy Davies) Zdjęcie 4 z 6

(Zdjęcie: Amy Davies) Zdjęcie 5 z 6

(Zdjęcie: Amy Davies) Zdjęcie 6 z 6

(Zdjęcie: Amy Davies)

Recenzja Sony A7C: Werdykt

Jeśli jesteś na rynku bardzo małego pełnoklatkowego aparatu z wymiennymi obiektywami, to to, co udało się zrobić Sony, upychając technologię pełnoklatkową w (mniej lub bardziej) korpusie APS-C, jest dość imponujące.

To powiedziawszy, korpusy Sony APS-C, takie jak A6600, nie są najprzyjemniejsze w użyciu. Umieszczenie technologii pełnoklatkowej wewnątrz czegoś o podobnej konstrukcji może być osiągnięciem technologicznym, ale nie skutkuje zbyt przyjemnym w użyciu systemem.

Wizjer jest mały i ciasny, a mimo że ekran jest w pełni artykułowany, ponieważ ma niską rozdzielczość, nie sprawia, że ​​Twoje kompozycje i obrazy podczas odtwarzania nie nabierają blasku.

Jest też problem cen. Ponieważ A7 III jest teraz dość stary, w rzeczywistości taniej jest go kupić (tylko korpus) niż A7C. Różnica jest nieco większa, gdy porównuje się każdy model z odpowiednimi obiektywami z zestawu, a zestawowy obiektyw 28-60 mm pomaga utrzymać całkowitą cenę pakietu na poziomie 2150 GBP (w porównaniu do 2649 GBP za A7 III z 24-105 mm). Biorąc jednak pod uwagę, że obiektyw kitowy A7 III radzi sobie lepiej, można łatwo argumentować, że ma dobry stosunek jakości do ceny.

Ostatecznie to, czy chcesz A7C, naprawdę sprowadza się do tego, czego chcesz w aparacie. Jeśli szukasz czegoś ultraprzenośnego do podróży itp, To warto rozważyć – ale dla większości fotografów zalecamy zamiast tego przyjrzeć się A7 III, który oferuje tę samą wydajność w znacznie lepszym użyj ciała.

Lubiłem to?