SteelSeries Sensei to jedna z najlepszych myszy do gier, jakie kiedykolwiek istniały, obok legendarnego Logitech MX518. W ciągu ostatniego dziesięciolecia został on zaktualizowany z dodatkiem własnego procesora i pojawiła się bezprzewodowa edycja wydana wraz z tradycyjną przewodową myszą do gier.
Jednak tym razem otrzymujemy całkowicie przeprojektowaną mysz z urządzeniem SteelSeries Sensei 310.
Sensei SteelSeries 310 nie tylko wygląda o wiele lepiej, ale ma także zaawansowany czujnik, którego nie znajdziesz u innych graczy. Pomimo znacznych ulepszeń, Sensei 310 powraca do swoich korzeni jako niedrogie, profesjonalne myszy do gier z niewielką ceną 59 $ (59 £, 99 AU $). I, w pełni oczekujemy, że niektóre oferty w Black Friday dla Sensei 310, wraz z pozostałymi komponentami na PC będą się tam odbywać.
W tym przedziale cenowym nowy i ulepszony Sensei 301 wchodzi na zatłoczony rynek innych oburęcznych myszy do gier. Mieści się między 69 USD (około 69 USD, 99 USD) myszy Logitech G Pro Gaming Mouse i 49 USD (około 49 GBP, 79 USD) Razer Abyssus V2. Choć jest otoczony rywalami, możemy śmiało powiedzieć, że nie ma sobie równych po spędzeniu kilku tygodni z Sensei 310.
Projekt
Chociaż nowy SteelSeries Sensei 310 odziedziczył podstawowy kształt i ośmioprzyciskowy układ swoich poprzedników, ma on nieomylny współczesny styl klasycznego urządzenia peryferyjnego. Typowo faux chromowane i anodowane wykończenia z przeszłości zostały zamienione na lekko piaskową matową powłokę, która jest łatwiejsza do uchwycenia.
Co więcej, paski gumki wzdłuż boków zostały zastąpione silikonową wyściółką, aby zapewnić jeszcze bardziej pewne trzymanie myszy.
Ważąc zaledwie 90 gramów, obawialiśmy się, że Sensei 310 może mieć tak samo tanią atmosferę i pustkę jak HyperX Pulsefire. Na szczęście tak nie było ze względu na solidną jakość myszy do grania i wspomniane wyżej piaszczyste wykończenie, które podnosiło fakturę nad codziennym, tanim tworzywem.
SteelSeries Sensei 310 ma wrażenie, że ma krzywe we wszystkich właściwych miejscach. Tył myszki opada stromo, dzięki czemu wygodnie się otacza. Tymczasem wąskie ciało myszy przechodzi w parę szerokich bioder, z którymi czule czepiają się palce.
Niezależnie od tego, czy wolisz chwyt pazurowy, czy palmowy, powinieneś poczuć się jak w domu za pomocą tej myszy.
Wydajność
Prawdziwym sercem tego zaktualizowanego Sensei jest jego czujnik optyczny TrueMove3, który SteelSeries zaprojektował we współpracy z Pixart – twórcami niemal każdego istniejącego czujnika myszy. Ten ekskluzywny czujnik oferuje maksymalną czułość 12 000 zliczeń na cal (CPI) i śledzenie jeden do jednego z prędkością do 3500 CPI, co zapewnia absolutne dostarczenie Sensei 310 w naszych testach.
Teraz wiele innych myszy do gier obiecuje osiągnąć ten sam imponujący poziom wrażliwości, ale SteelSeries dodał także zaawansowaną redukcję jittera. Wygładza on wszelkie mikroskopijne ruchy dłoni, dzięki czemu możemy strzelać w głowę dzięki Widowmakerem i Hanzo w Overwatch, a nasze dłonie drżą od podniecenia.
W przypadku większości innych myszy widzieliśmy, jak nasze celowniki przeskakują jak nadpobudliwe wiewiórki, ale tak naprawdę wynika to częściowo z niestabilności rąk. Jeśli napotkasz ten sam problem, powinieneś dać tej myszy wir.
Ostateczny werdykt
SteelSeries nie jest najtańszą, oburęczną myszą do gier, którą możesz odebrać, ale ze względu na jakość wykonania, komfort i zdumiewającą wydajność czujnika, warto poświęcić trochę czasu na gotówkę.
To idealna mysz dla graczy dla tych, którzy dopiero wkraczają w hobby. Ponieważ mysz zaprojektowana jest dla profesjonalnych graczy, będzie miała nogi, które pomogą Ci się rozwijać, nie wspominając o 50-milionowej długości życia, aby zobaczyć Twoją potencjalną karierę.
A jeśli jesteś praworęczny i szukasz wygodnej myszy, SteelSeries Rival 310 jest ergonomicznym bliźniakiem Sensei 310 w tej samej cenie, materiałach i czujniku.