Recenzja B&O Beoplay H9

Uwielbiam je lub nienawidzę, słuchawki Beats znormalizowały kupowanie słuchawek, które kosztują zbyt wiele. Ale z ich wszechobecnością są miłośnicy audio, którzy chcą wyróżniać się z tłumu i nie boją się płacić za to więcej – i luksusowych marek, takich jak Bowers Wilkins, Mistrzu Dynamiczny i huk Olufsen zaczął zwracać na to uwagę. Każdy z nich ma teraz ofertę luksusowych słuchawek dla audiofilskiej mody.

Słuchawki z tych marek przesuwają się w stronę designu i materiałów, ale często mają dużą piętę achillesową, gdy przychodzi czas na wykonanie. Niestety, bezprzewodowe słuchawki BO Beoplay H9, które będziemy recenzować dzisiaj, nie są w stanie pokonać tego trendu.

Podczas gdy jakość wykonania i materiały pomagają BO Beoplay H9 czuć się tak luksusowo, jak sugerowałaby cena 500 dolarów (450 funtów, około 750 AUD), pomija znak jakości dźwięku i funkcji. Dlatego.

[Aktualizacja: BO właśnie wypuściło na rynek trzecią generację wersji H9s, z wbudowaną obsługą Google Assistant, przyciskiem do wezwania asystenta głosowego urządzenia i wydłużeniem żywotności baterii, zwiększając całkowity czas odtwarzania do 25 godzin.]

Projekt

BO Beoplay H9 to bezprzewodowe słuchawki zaprojektowane tak, aby pasowały do ​​Twoich uszu, a nie na górze. Oznacza to, że słuchawki czują się wspaniale przez wiele godzin, chociaż nasze uszy robiły parne spacery po mieście z nimi.

Huk Olufsen gwoździ wygląd H9 dzięki połączeniu skóry, płótna i metalu. Słuchawki wydają się duże i wyjątkowe. Osoby cierpiące na plastikową konstrukcję większości słuchawek docenią materiały i dbałość o szczegóły.

Zewnętrznie nie ma przycisków na słuchawkach, ponieważ odtwarzanie i głośność są kontrolowane za pomocą prawego touchpada na słuchawce. Nie jesteśmy fanami sterowania dotykowego na słuchawkach, ponieważ uważamy je za uniwersalne i chociaż chcielibyśmy, żeby było inaczej, BO Beoplay H9 nie jest wyjątkiem.

Stuknięcie w celu odtworzenia / wstrzymania trwa o pół sekundy dłużej niż w przypadku rejestracji, a przesuwanie w celu pominięcia utworów nie pozwala zarejestrować połowy czasu. Objętość jest kontrolowana przez przesuwanie palca w kierunku zgodnym lub przeciwnym do ruchu wskazówek zegara i działa dobrze, chociaż trzeba przesunąć dość daleko, aby uzyskać znaczącą zmianę głośności.

Dobrą rzeczą w projektowaniu BO Beoplay H9 jest fakt, że nauszniki i akumulator są wymienne. Oznacza to, że H9 są w stanie przetrwać lata, wymieniając części. Większość słuchawek Bluetooth ma zamknięte akumulatory, co oznacza, że ​​musisz rzucić słuchawki, gdy bateria przestanie się ładować – poważny problem, gdy płacisz 500 USD za parę puszek.

Wydajność

Jeśli upuszczasz tyle pieniędzy na parę słuchawek, lepiej brzmią dobrze. Niestety BO Beoplay H9 tęskni za znakiem w dziale dźwięku. Bas jest przesadnie przesadzony, co powoduje mętny średni zakres, a jego wysokie tony brzmią czasem sycząco.

Dla miłośników przesadnego basu słuchawek Beats Solo 3, H9 może być dobrym wyborem. Mnóstwo uderzeń basu i 40 najlepszych utworów brzmi ekscytująco ze wzmocnionym basem. Audiofile, którzy cenią sobie neutralność i równowagę, prawdopodobnie nie będą się tym podobać i powinni trzymać się innych, bardziej zrównoważonych słuchawek, takich jak Sennheiser HD800.

Scena dźwiękowa jest dobra, z dobrym wyczuciem przestrzeni wokół głowy i poprawia się w trybie przewodowym. W rzeczywistości okazało się, że H9 brzmiał nieco lepiej w trybie przewodowym z pogromcą, mocniejszym basem i jeszcze szerszą sceną dźwiękową.

Jeśli chodzi o żywotność baterii, H9 jest wyposażony w 14-godzinną ocenę z aktywowaną redukcją szumów, co jest dobre, ale nie prowadzi w klasie. Zarówno Bose QuietComfort 35, jak i Sony MDR-1000X oferują 20 godzin życia przy włączonej aktywnej redukcji szumów. Jednak BO Beoplay H9 ma wymienny akumulator, jeśli chcesz nosić ze sobą części zamienne, aby wymieniać.

Mówiąc o tłumieniu szumów, jest świetny, pomagając zagłuszyć większość odgłosów z ruchliwej ulicy miasta. Ucisk na uszy przy włączonym tłumieniu szumów jest lekki, o czym należy pamiętać. Chociaż uważamy, że Sony i Bose oferują nieco lepszą redukcję szumów, BO nie jest daleko.

Jednak w porównaniu z konkurencją, zestaw funkcji H9 jest mniej niż idealny. Nie ma parowania Bluetooth wielopunktowego, co oznacza, że ​​będziesz musiał ręcznie sparować i rozłączyć słuchawki z każdym używanym urządzeniem. Nie ma też automatycznego odtwarzania / pauzy, gdy zdejmujesz słuchawki, ani nie ma możliwości szybkiego wyciszenia swojej muzyki, aby słyszeć świat zewnętrzny, jak w przypadku Libratone Q-Adapt.

Ostateczny werdykt

W próżni bezprzewodowy zestaw słuchawkowy BO Beoplay H9 to świetna para słuchawek dousznych. Oferują ekscytującą charakterystykę basu, dobrą żywotność baterii i doskonałą jakość wykonania oraz materiały. Jednak gdy zaczniesz porównywać H9 z konkurencją, słuchawki nie osiągają doskonałości.

To niewybaczalne, że H9 nie oferuje parowania wielu urządzeń, co można znaleźć w słuchawkach jako jedną piątą ceny. Konkurenci tacy jak Bose QuietComfort 35 i Sony MDR-1000X oferują lepszą aktywną eliminację hałasu, żywotność baterii i funkcje. Jeśli Bose i Sony są zbyt drogie, Plantronics BackBeat Pro 2 to doskonały wybór za 200 USD (230 GBP, 250 USD).

Ale jeśli lubisz przesadzone basy i nie zależy ci na dodatkowych funkcjach bezprzewodowych, BO Beoplay H9 może być dobrym wyborem.

  • Sprawdź wyczerpujące przewodniki TechRadar na temat najlepszych słuchawek do kupienia dzisiaj, w tym najlepszych słuchawek dousznych, najlepszych słuchawek dousznych i najlepszych słuchawek dousznych.
  • Więcej par specjalistycznych znajdziesz w naszych przewodnikach po najlepszych słuchawkach bezprzewodowych i najlepszych słuchawkach redukujących hałas.
  • Szukasz słuchawek, które możesz wziąć w basenie? Sprawdź nasz przewodnik po najlepszych słuchawkach pływackich.