Przegląd Devialet Phantom Reactor 900

Linia głośników Devialet Phantom krzyczy bogactwa. Od stylów sci-fi po ekspresowo dzikie porty bas-refleksu, wyglądają inaczej niż na rynku – ale głośniki też są duże, ciężkie i kosztowne.

Firma chce teraz zwiększyć dostępność swoich produktów dzięki dwóm nowym głośnikom: Devialet Phantom Reactor 900 i Devialet Phantom Reactor 600. Patrzymy na pierwszy z nich, z mocą 900 W w porównaniu do 600W. Mniejszy i bardziej przystępny cenowo niż pełnowymiarowe głośniki Phantom, Phantom Reactor 900 wciąż ma w sobie coś niesamowitego i nadal wygląda jak rekwizyt z 2001: A Space Odyssey Stanleya Kubricka – i to nie jest żadna zła rzecz.

Ale kierując promień skurczu na pełnowymiarowy Phantom, osiągnięto jakiś kompromis? A czy ten elegancki design jest wart cennego tagu cenowego?

Cena i dostępność

Linia Phantom Reactor jest już dostępna do zakupu. Ceny zaczynają się od 999 USD / 990 GBP / AU $ 1990 za Phantom Reactor 600 i wzrosną do 1299 USD / 1290 GBP / 2490 USD za Phantom Reactor 900, który został tutaj opisany.

Nadal nie jest tani, ale ma wyjątkową konstrukcję, oferując najwyższą jakość dźwięku w porównaniu z większością pojedynczych samodzielnych głośników Bluetooth, choć nie do końca taką jakość dźwięku, jaką można uzyskać z mniej bogato zaprojektowanych systemów stereo o podobnej cenie.

Miej to na uwadze, jeśli jakość dźwięku jest Twoim absolutnym priorytetem, ale dla wszystkich, z wyjątkiem najbardziej strojonych uszu, jest to bardzo przyjemna jednostka.

Znajdziesz go w sklepach takich jak Selfridges, JohnLewis.com, Amazon UK i Harrods w Wielkiej Brytanii oraz Corso Como, B8ta, Nordstrom, Microsoft Store, Barneys i Amazon w USA, a także Mr Portera na całym świecie.

Grafika: TechRadar

Projektowanie i łączność

Nie znajdziesz głośnika, który wygląda jak Phantom Reactor innego producenta niż Devialet – to naprawdę wyjątkowa konstrukcja.

Dzięki błyszczącemu białemu wykończeniu wygląda trochę jak kosmiczna tabletka witaminowa, mająca zasadniczo owalny kształt. Logo Devialet, wycięte z samego podwozia, siedzi jak oko z przodu głośnika, z kratkami wentylacyjnymi zakrzywionymi w dół od tyłu.

Biorąc pod uwagę rozmiar 219 mm (długość) x 157 mm (szerokość) x 168 mm (wysokość), jest to zadziwiająco głośny system – porównywalny z orkiestrą symfoniczną w Twoim salonie, jeśli wybuchasz z pełną głośnością.

Podobnie, podczerwony bas o częstotliwości 18 Hz doprowadzi Cię do przekonania, że ​​w pokoju znajduje się dedykowany subwoofer – tym bardziej dramatyczny dzięki temu, że porty bas-refleksu po obu stronach reaktora Phantom Reactor pompują powietrze rytmicznie i mocno w rytm .

Jednak nie myl tego z przenośnym głośnikiem – będziesz potrzebować zasilacza sieciowego, aby zasilić to szalone wyjście, i pozostanie zwodniczo ciężkim na 4,3 kg.

Grafika: TechRadar

W górnej części głośnika znajdziesz pięć dotykowych przycisków pojemnościowych – zwiększanie głośności, zmniejszanie głośności, odtwarzanie / pauza, parowanie Bluetooth / wybór wejścia i przycisk łącza używany podczas konfigurowania urządzenia wraz z towarzyszącą mu aplikacją sterującą.

Są mile widzianym dodatkiem, biorąc pod uwagę, jak cała kontrola linii Phantom została określona przez samą aplikację w poprzednich modelach.

Dane fizyczne obejmują teraz hybrydowy minijack i punkt optyczny dla telewizorów, a także połączenie Ethernet, jeśli jest to najlepszy wybór dla stabilnego łącza szerokopasmowego. Łączność bezprzewodowa obejmuje Bluetooth, AirPlay, UPnP i Spotify Connect, ale nie otrzymujesz żadnej pomocy dla asystentów głosowych, czy to Amazon Alexa, Google Assistant czy Apple’s Siri.

Za tę cenę czuje się jak niedopatrzenie, ponieważ w dzisiejszych czasach są one w zasadzie wszystkim. Będziesz wtedy musiał przeskoczyć do aplikacji, aby sterować głośnikiem z daleka, ale przynajmniej na szczęście jest to proste, z kontrolkami odtwarzania i opcjami źródłowymi, które zajmują większość aplikacji.

W sumie to fantastycznie wyglądający głośnik. Jeśli chcesz, aby twoja technika była tak samo ważna jak gadżet, Phantom Reactor 900 ustawi machanie językami.

Grafika: TechRadar

Wydajność

Na szczęście Phantom Reactor 900 jest czymś więcej niż tylko ładną twarzą – brzmi fenomenalnie, jeśli spadnie tylko trochę poniżej stosunku ceny do wydajności, na który liczylibyśmy w głośniku ponadprzeciętnym.

Pomimo niewielkiego pakietu i ekstremalnych poziomów głośności, Phantom Reactor 900 jest w stanie dostarczyć swoją moc wyjściową bez cienia zniekształceń, gdy zbliża się do głośniejszych szczytów.

Wzmacniacz analogowo-cyfrowy hybrydowy (ADH) zapewnia jakość wzmacniacza analogowego w pakiecie cyfrowym, podczas gdy system przetwarzania sygnału Speaker Active Matching zachowuje szczegóły nawet przy maksymalnej objętości 98 db Phantom Reactor 900.

Dzięki przetwornikowi cyfrowo-analogowemu o wysokiej rozdzielczości 24bit / 192 kHz i połączeniu Wi-Fi możesz grać także w wysokiej rozdzielczości źródłach audio.

Wpływ basu będzie tu dużym hitem. Primal Scream’s Kill All Hippies z albumu XTRMNTR jest zalany przetworzonymi gitarami i samplami, ale gdy jego linia basowa się zapada, Phantom Reactor dostarcza go z ciężarem i napiętą energią.

Grafika: TechRadar

Jest to jeszcze bardziej widoczne podczas elementu perkusyjnego „Why So Serious?” W ścieżce dźwiękowej Mrocznego rycerza Hansa Zimmera, gdzie intensywny ruch subbasowy utrzymuje nienaruszoną integralność, jednocześnie pozwalając na występowanie ostrych klików przypominających stoper.

Nie brakuje też szczegółów w delikatniejszych momentach. James Rhodes zagrał Clair de Lune Claude’a Debussy’ego i zobaczył, że Phantom Reactor 900 pięknie przedstawia migoczące wzloty i pocieszające kawałki fortepianu, nie dławiąc żadnej z sekcji. Istnieje dynamizm, który może ujawnić szczegóły zarówno w najbardziej miękkich, jak i dramatycznych momentach.

Ale jest wrażenie, że wszystko jest nieco wąskie – zespoły wcisnęły się raczej w mydelniczkę niż w scenę. Pozostaje serdecznie słuchać, ale projekt ma niewiele, by zapewnić bardziej naturalne, szersze poczucie przestrzeni.

Grafika: TechRadar

Ostateczny werdykt

Phantom Reactor 900 firmy Devialet to cud, którego można doświadczyć w akcji. Nie ma tam żadnego innego głośnika (innego niż inny Phantom), który dzięki swojej konstrukcji może dać poczucie kinetycznej akcji, jaką zapewnia muzyka. Jest futurystyczny, szczegółowy i zabawny.

Cierpi jednak na scenę dźwiękową, brakuje jej szerokości, którą można znaleźć w tak drogim głośniku.

To sprawia, że ​​Devialet Phantom Reactor 900 trudno z całego serca polecić samą czystą jakość dźwięku – ale jest to pojedynczy czarny znak w stosunku do jego nazwy, a nie ten, który wypala całość.

Ogólnie rzecz biorąc, jest to cudowny element inżynierii i przyjemne urządzenie audio, nawet jeśli bierze się z niego uderzający wygląd.

  • Najlepszy głośnik bezprzewodowy 2019: znajdź najlepiej podłączone głośniki do domu