Nowa recenzja Nintendo 2DS XL

Dzięki nowemu produktowi 2DS XL Nintendo zapewniło graczom idealny punkt wyjścia dla tych, którzy chcą zagrać w niesamowitą bibliotekę tytułów 3DS bez konieczności płacenia dodatkowo za sztuczną funkcjonalność 3D, która nie dodaje niczego, co stanowi nutę do rozgrywki. To, że robią to na klasycznym urządzeniu typu clamshell, a nie na dziwnym klinie w kształcie oryginalnego 2DS to tylko wisienka na torcie.

Lubiliśmy

Nowy 2DS XL ma nowy, świetny wygląd, który sprawia, że ​​czujemy się wyjątkowo. Uwielbiamy to, że Nintendo ściskało ekrany o rozmiarach XL na tak eleganckim urządzeniu. Wspaniale jest również mieć odpowiedni system 2DS, który utrzymuje przystępną cenę.

Ogromna biblioteka klasycznych tytułów 3DS i kompatybilnych wstecz, wraz z kolejnymi świetnymi tytułami, które jeszcze nadejdą, oznacza, że ​​nowa konsola Nintendo DS XL jest przeznaczona do rozrywki przez lata.

Nie lubiliśmy

Doceniamy duże ekrany urządzenia, jednak nowy 240-calowy ekran New 2DS XL zaczyna wyglądać dość staro. Kiedy wyraźnie odróżnisz pojedyncze piksele na ekranie, nawet z niewielkiej odległości, to naprawdę sprawia, że ​​to „nowe” urządzenie wydaje się nieco stare.

Zawias wystający z urządzenia oznacza również, że nie jest tak przyjemnie trzymać w zamkniętej pozycji, a górny ekran również może wydawać się nieco chybotliwy podczas otwierania.

Ostateczny werdykt

Teraz, gdy Nintendo ma przystępną wersję 2DS, zawierającą wszystkie wewnętrzne ulepszenia, które pojawiły się w Nowym 3DS, firma ma idealną podstawową konsolę do grania swojej oszałamiająco wielkiej biblioteki gier 3DS. Ekran o niskiej rozdzielczości może być niesamowicie przestarzały w 2017 roku, ale prawdziwa gra nigdy nie wychodzi z mody.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł