Recenzja Fujifilm X-T200

Oferty Fujifilm X-T200Fujifilm X-T200 Bezlusterkowiec … Adorama 699 USD Wyświetl FUJIFILM X-T200 Bezlusterkowiec … BHPhoto 699 USD Wyświetl Codziennie 130 milionów produktów w najlepszych cenach

Lepsze aparaty serii X firmy Fujifilm są jednymi z najlepszych na rynku, więc kiedy firma zdecydowała się wypuścić wersję X-T20 o zmniejszonej skali dwa lata temu, spodziewaliśmy się czegoś wyjątkowego. Choć bardzo sprawny aparat, X-T100 nas nie zaskoczył, ale Fujifilm się nie poddał. Druga runda i twórca kamery zbliżył się do trafienia w X-T200.

Nowym odpowiednikiem X-T30 na poziomie podstawowym jest X-A7 z wizjerem. X-T200 ma wiele wspólnych funkcji, w tym ten sam czujnik, system autofocus, czułość ISO i sprawność wideo 4K. To sprawia, że ​​X-T200 stanowi znaczną poprawę w stosunku do swojego poprzednika.

Cena jest wyższa niż w przypadku aktualizacji X-T200. Przy 799,95 USD / 749 GBP / 1 379 USD za zestaw, który zawiera obiektyw Super EBC XC 15-45 mm f / 3.5-5.6 OIS, jest on droższy niż X-T100 w momencie premiery. Jest także nieco droższy niż zestaw X-A7, ale płacisz za wizjer przy zakupie X-T200. Czy jest jednak wystarczająca zaleta, aby nowy aparat stał się wartościowym bezlusterkowym aparatem klasy APS-C? Dowiedzmy Się.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Kluczowe cechy

  • Zaktualizowano czujnik 24.2MP
  • Wideo 4K / 30p
  • Nowy 3,5-calowy tylny ekran dotykowy 16: 9

Trudno uzasadnić wydanie najwyższej ceny na zestaw wysokiej klasy, gdy dostępne są bardziej przystępne opcje, takie jak X-T200, ale chociaż wygląda świetnie na papierze, nie pasuje do X-T30. Po pierwsze, nie wykorzystuje tej samej matrycy CM Trans XOS, którą znajdziesz w wysokiej klasy aparatach Fujifilm. Zamiast tego dostępna jest poprawiona wersja matrycy CMOS APS-C znaleziona w X-T100 – ulepszeniem jest tutaj zastosowanie okablowania miedzianego zamiast aluminium. Ulepszenia czujnika oznaczają, że odczyt z kamery jest teraz 3,5-krotnie szybszy niż X-T100 (co, jak obiecuje Fujifilm, redukuje działanie rolety) i podnosi maksymalną wartość ISO do 25 600 (co osiągnęło maksymalną wartość 12800 na starszy model). Jest to podobna aktualizacja, którą X-A7 może pochwalić się również w stosunku do X-A5, i stwierdziliśmy, że ulepszony czujnik dał doskonałe wyniki.

Kluczowe specyfikacje

Czujnik: 24,2 MP APS-C CMOS

Autofocus: 425-punktowy hybrydowy AF / kontrast AF

Zakres ISO: 200-12 800 (exp. 100-51,200)

Maksymalna seria: 8 klatek na sekundę

Wideo: 4K / 30p

Wizjer: 2,36 miliona punktów, OLED

LCD: 3,5-calowy ekran dotykowy o przekątnej 2,78 miliona punktów

Łączność: Wi-Fi, Bluetooth

Waga: 370g (z baterią i kartą)

Czujnik jest tylko jednym z wielu ulepszeń, jakie X-T200 ma w stosunku do swojego poprzednika. Procesor również został ulepszony, co spowodowało, że nowy aparat nieznacznie zwiększył szybkość zdjęć seryjnych, zwiększając go z 6 klatek na sekundę w X-T100 do 8 klatek na sekundę w obecnym modelu. To także lepsze niż X-A7, który ma tę samą serię 6 klatek na sekundę co X-T100.

Możliwości wideo zostały znacznie ulepszone, dzięki możliwości przechwytywania 4K z prędkością do 30 klatek na sekundę (w porównaniu do raczej rozczarowujących 15 klatek na sekundę na X-T100) i wideo Full HD 1080p przy prędkości do 120 klatek na sekundę. X-T200 ma nowy tryb wideo HDR, który łączy wiele klatek wykonanych przy różnych ekspozycjach, aby dodać większy zakres dynamiki do standardowych filmów, ale jest dostępny tylko przy 60 klatkach na sekundę.

Aby zredukować wstrząsające wideo podczas fotografowania z ręki, Fujifilm zaprojektował „cyfrowy gimbal”, który korzysta z wbudowanego żyroskopu aparatu wraz z algorytmem stabilizacji obrazu w celu wygładzenia materiału. Należy zauważyć, że ta funkcja różni się od wewnętrznych systemów stabilizacji obrazu, którymi może pochwalić się wiele wysokiej klasy nadwozi. To powiedziawszy, nie można użyć tego do przechwytywania wideo 4K – jest dostępny tylko dla materiału Full HD, ponieważ włączenie tej funkcji wykrywa dużą część czujnika (być może w celu dostosowania kadrowania).

Inną, choć niewielką, zaletą X-T200 w porównaniu z poprzednikiem, jeśli chodzi o funkcje wideo, jest możliwość przycinania materiału w aparacie.

Zdjęcie 1 z 4

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 2 z 4

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 3 z 4

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 4 z 4

(Źródło zdjęcia: Ditching)

X-T200 oferuje wejście mikrofonu 3,5 mm, które było dostępne w X-T100. Nadal nie ma dedykowanego portu słuchawkowego, ale w pudełku znajduje się adapter słuchawek 3,5 mm z X-T200, który można podłączyć do portu USB-C. Aparat może także wyświetlać poziomy dźwięku na tylnym wyświetlaczu lub w wizjerze.

Mówiąc o tym – elektroniczny wizjer jest najbardziej oczywistą różnicą między X-A7 a X-T200. Chociaż nie jest dostępny w pierwszym przypadku, jest to ten sam panel 2,36 miliona punktów, który widzieliśmy w X-T100, z tym samym powiększeniem 0,62x. Jest też przydatny czujnik oka, więc nie trzeba szukać przycisku, aby przełączać między wizjerem EVF a podglądem na żywo.

Inną główną cechą, jaką może pochwalić się X-T200, jest duży 3,5-calowy tylny wyświetlacz LCD 16: 9 zapożyczony z X-A7. Jest nie tylko większy niż ten na X-T100, ale teraz jest w pełni ruchomym ekranem z panelem o wyższej rozdzielczości 2,76 miliona punktów (na ekranie starszego aparatu 1,04 miliona punktów). Jest to ostry wyświetlacz, który będzie pasował do vlogerów, osób mających obsesję na punkcie selfie, a także ułatwi fotografom smartfonów przejście do „prawdziwego” aparatu.

X-T200 korzysta z akumulatora litowo-jonowego NP-W126S, który ma wskaźnik CIPA wynoszący 270 zdjęć w trybie standardowym, ale może zapewnić do 450 zdjęć w trybie ekonomicznym (który można znaleźć w opcji zarządzania energią w systemie menu aparatu ). W pudełku nie ma zewnętrznej ładowarki – akumulator można doładować w aparacie przez port USB-C z boku.

Kompilacja i obsługa

  • Przeprojektowany układ sterowania
  • Głębszy uchwyt
  • Niewygodnie umieszczony joystick

Istnieją duże różnice fizyczne między X-T200 a jego poprzednikiem, a pierwszą, którą zauważysz, jest głębszy i mocniejszy uchwyt. To sprawia, że ​​jest to bardziej ergonomiczna opcja na poziomie podstawowym, jeśli widzisz, jak trzymasz aparat przez długi czas. Jednak podparcie kciuka na tylnym panelu nie jest dobrze ustawione, głównie dlatego, że wyświetlacz zajmuje większość miejsca z tyłu aparatu – coś, na co narzekaliśmy również w X-A7.

Brak miejsca na tylnym panelu oznacza również, że układ sterowania ma teraz minimalistyczny wygląd. Zniknął czterokierunkowy układ sterowania pada kierunkowego z X-T100; zamiast tego dostajemy joystick wielofunkcyjny, który niestety jest niewygodny w użyciu. Mamy podobny problem z X-A7, ale nie przeszkadzało nam to, ponieważ nie musieliśmy podnosić aparatu do oka. W przypadku X-T200 korzystanie z joysticka staje się znacznie trudniejsze w przypadku korzystania z wizjera EVF, ponieważ trzeba będzie wyregulować przyczepność, gdy aparat zostanie podniesiony w celu kadrowania przez wizjer. Jest również dość mały, co może być kłopotliwe dla niektórych osób z dużymi rękawicami z jednym palcem.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Pod joystickiem znajdują się przyciski menu i przyciski cofania, które przylegają do korpusu aparatu. One też są raczej małe i nie można ich znaleźć w spokoju – musisz spojrzeć na to, co robisz, aby znaleźć przyciski.

Górna płyta ma zwykłe pokrętło wyboru trybu, a także dwa inne do sterowania przysłoną, czasem otwarcia migawki i kompensacją ekspozycji, ale te ostatnie pary są również małe i niektórzy użytkownicy mogą mieć trudności z obróceniem ich, ponieważ będą musieli zmienić uchwyt, aby uzyskać dostęp.

Funkcja najbardziej wysuniętego w lewo pokrętła na płycie górnej różni się w zależności od trybu, w którym fotografujesz. Podczas filmowania możesz użyć go do zmiany czasu otwarcia migawki, a możesz także przełączać opcje Symulacji filmu podczas robienia zdjęć . Jest to jedyne pokrętło w aparacie, które uznaliśmy za łatwe w użyciu – stosunkowo łatwe do osiągnięcia (chociaż wymaga niewielkiej regulacji uchwytu) i płynne obracanie.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Obiektyw XC 15-45 mm f / 3.5-5.6 OIS, który jest dostarczany w pudełku z aparatem, jest całkiem dobry, jeśli chodzi o obiektywy Kit, ale są też pewne niedociągnięcia. Mechanizm powiększania mocy na obiektywie zestawu nie jest szybki i trudno jest zapamiętać, w jaki sposób obrócić pierścień, aby powiększyć lub pomniejszyć – chociaż jeśli użyjesz go wystarczająco długo, może to stać się dla ciebie drugą naturą. To powiedziawszy, przy 15 mm obiektyw jest dość szeroki, oferując ogniskową równoważną 23 mm i odpowiednik 69 mm przy pełnym powiększeniu 45 mm – przyzwoity zakres dla obiektywu kitowego.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Fujifilm nie dodał lampy błyskowej do X-T200, ale jest tam, starannie usadowiony wokół guza wizjera i podniesiony za pomocą przełącznika wokół skrajnego lewego pokrętła na górnej płycie. To piękny design, który dodaje retro estetyki aparatu.

X-T200 ma również ten sam odświeżony system menu, który został wprowadzony w X-A7. Jest to znacznie bardziej przyjazny dla użytkownika system, a co najważniejsze, oferuje podgląd różnych trybów symulacji filmu przed zrobieniem zdjęcia.

Większość opcji fotografowania jest dostępna na ekranie dotykowym, więc prawdopodobnie nie będziesz musiał używać (ani dostosowywać) fizycznych przycisków z tyłu aparatu. Jeśli chcesz, aby było to naprawdę proste, po prostu ustaw aparat na automatyczny tryb SR + (Advanced SR Auto), a wszystko zostanie załatwione, podobnie jak w przypadku używania aparatu w smartfonie.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Wydajność

  • Doskonały AF z wykrywaniem twarzy
  • Dość dobre śledzenie obiektów
  • Mała głębokość bufora

X-T200 ma hybrydowy system AF z 425 punktowymi punktami detekcji opartymi na czujnikach. Aby pomóc Ci utrzymać ostrość, dostępne są cztery tryby AF – Pojedynczy punkt, Strefa, Szeroki / Śledzenie i Wszystkie. Dzięki ulepszonemu algorytmowi AF nie ma prawie żadnych błędów w działaniu autofokusa. W większości przypadków X-T200 jest w stanie podnieść obiekt bez zbytniego podpowiedzi, chociaż można go łatwo zmienić za pomocą funkcji dotykowego ustawiania ostrości w aparacie.

Wykrywanie twarzy i oczu jest punktowe, a aparat może z łatwością zablokować twarz osoby i podążać za nią, nawet gdy odwróci się od aparatu. Funkcja Eye AF działa dobrze, nawet jeśli fotografowana osoba nosi okulary, co nie jest w stanie osiągnąć wiele aparatów podstawowych.

Śledzenie obiektu podczas ciągłego fotografowania jest jednak trochę hitem. Chociaż na pewno dostaniesz kilka przydatnych klatek z jednej serii, przekonasz się, że obiekt może całkowicie nieostry w niektórych innych. Podczas nagrywania filmów mieliśmy ten sam problem, ponieważ w tym trybie nie ma śledzenia obiektów.

Mówiąc o ciągłym fotografowaniu: chociaż jest tutaj ulepszony tryb seryjny 8 klatek na sekundę – przydatny w niektórych fotografiach sportowych i fotografowaniu dzikiej przyrody – pamięć bufora nie zmieniła się bardzo. A to oznacza, że ​​aparat zwolni dość szybko w celu przetworzenia i zapisania wszystkich zdjęć na karcie.

Obiektyw zestawu musi mieć minimalną odległość ostrzenia wynoszącą 13 cm, co może nie być wystarczające dla większości potrzeb w fotografii makro, ale dobrze nadaje się do zabawnych eksperymentów. (Źródło zdjęcia: Ditching)

X-T200 ma również 256-strefowy wbudowany system pomiaru X-A7 i, jak poprzednio, działa jak urok. Biorąc pod uwagę, że przetestowaliśmy nowy aparat podczas blokowania koronawirusa i musieliśmy wykonać większość naszych zdjęć testowych w pomieszczeniu, kamera dość dobrze radziła sobie z nierównym oświetleniem w domu.

Jak wspomniano wcześniej, wizjer EVF ma czujnik oka, który automatycznie wykrywa, gdy coś znajduje się blisko panelu i przełącza się z podglądu na żywo do kadrowania za pomocą wizjera. Okazało się jednak, że czujnik oka czasami nie reaguje, szczególnie gdy tylny ekran LCD był odsunięty od korpusu aparatu. Musieliśmy wyłączyć aparat, złożyć ekran z powrotem do ciała, a następnie ponownie uruchomić urządzenie, aby czujnik oka znów zaczął działać. Kilka razy aparat nawet zamarzł, gdy włączyliśmy go z już rozwiniętym wyświetlaczem LCD i musieliśmy wyjąć baterię, aby przywrócić sprawność. To powiedziawszy, zdarzało się to rzadko, ale warto o tym wspomnieć w przypadku, gdy problem wykracza poza naszą jednostkę oceniającą.

Obiektyw zestawu Super EBC XC 15-45 mm f / 3.5-5.6 OIS wymaga minimalnej odległości ostrzenia wynoszącej 13 cm, aby uzyskać ostre obrazy przy najszerszym powiększeniu (ogniskowa 15 mm) i ma maksymalne powiększenie 0,24x (lub 1/4 naturalnej wielkości) ) – choć nie wystarczy to do makrofotografii, musimy przyznać, że jest tu dużo miejsca na eksperymenty i kreatywność.

Jakość obrazu

  • Doskonałe odwzorowanie kolorów
  • Dobry zakres dynamiki
  • Dopuszczalna wydajność hałasu

Jedną z rzeczy, za którą nigdy nie możemy winić Fujifilm, jest jego nauka kolorów, a X-T200 kontynuuje ten trend, tworząc doskonałe JPEG. Oczywiście tym, co wyróżnia Fujifilm, jest kilka trybów symulacji filmu i filtrów dostępnych na pokładzie, które dodają radości i pop na zdjęciach. Podczas gdy naszymi osobistymi ulubionymi są Velvia / Vivid i Classic Chrome, kolory w Provia / Standard są równie uderzające.

Podobnie jak X-A7, czujnik X-T200 jest w stanie uchwycić wiele tonów, co pozwala nam odzyskać szczegóły w cieniu podczas przetwarzania końcowego. Ale tam, gdzie X-A7 miał tendencję do pogłębiania ciemniejszych tonów, X-T200 sprawia, że ​​są one jak najbardziej zbliżone do naturalnego, niezależnie od używanego trybu symulacji filmu.

Zdjęcie 1 z 8

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 2 z 8

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 3 z 8

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 4 z 8

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 5 z 8

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 6 z 8

(Zdjęcie: Ditching) Zdjęcie 7 z 8

(Źródło zdjęcia: Ditching) Zdjęcie 8 z 8

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Na zdjęciach jest dużo szczegółów, z prawie żadnymi mory (paski) – nawet przy ISO 6400. Hałas staje się widoczny tylko przy wyższych czułościach ISO 12800 i wyższych, ale mamy nadzieję, że większość początkujących fotografów nie będzie musiała podnosić głowy do wyższych prędkości.

Obrazy RAW są oczywiście nieco głośniejsze, ale doskonale nadają się do ISO 6400. Jeśli jednak nie chcesz edytować zdjęć RAW pocztą, istnieją dwa dodatkowe tryby DR w celu poprawy kontrastu na obrazach – DR200% i DR400 % oferuje odpowiednio jeden i dwa przystanki kompensacji podświetlenia.

Pod względem wideo cyfrowy gimbal jest doskonałym dodatkiem, choć szkoda, że ​​można go używać tylko do nagrań 1080p. Filmy Full HD, choć doskonale użyteczne, wydawały się nam trochę bezbarwne. Z drugiej strony, jakość wideo 4K jest naprawdę imponująca, z bardzo małym efektem ruchomej migawki i przyzwoitą ilością szczegółów.

Werdykt

W porównaniu do X-T100, następca jest znacznie lepszym aparatem, teraz, gdy jest większy i ostrzejszy tylny ekran i znacznie większa moc przetwarzania pod maską – nie mówiąc już o znacznie lepszym systemie autofokusa. Jest również znacznie wygodniejszy w dłoni w porównaniu do starszego aparatu i X-A7. Retro styl DSLR z łatwością zdobędzie fanów, a jego łatwa w użyciu konfiguracja powinna szybko uruchomić nowych fotografów. Rezultaty, które produkuje, są cudowne i mogą z łatwością działać jako urządzenie zapasowe dla bardziej zaawansowanych strzelanek.

X-T200 jest jedną z bardziej przystępnych cenowo kamer serii X wyposażonych w celownik – główny powód, dla którego zdecydowałeś się na nią w stosunku do X-A7. Jednak czasami niewiarygodny czujnik oka częściej używał tylnego ekranu, podobnie jak X-A7 – aparat, który jest tańszy w zakupie z obiektywem kitowym. Co więcej, wspaniały X-T30 ma również taką samą cenę jak X-T200 w momencie pisania, biorąc pod uwagę, że był na półkach od około roku, co czyni go znacznie lepszym wyborem nawet dla początkujących, ponieważ dostaną kamera, z którą mogą rosnąć.

Pomijając wycenę, X-T200 jest bardzo sprawnym aparatem i znacznie lepiej wypełnia lukę między wyższą serią X Fujifilm a korpusami klasy podstawowej w porównaniu do swojego poprzednika.

Konkurencja

Zdjęcie 1 z 4

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Fujifilm X-A7

Jeśli szukasz aparatu dla początkujących i możesz żyć bez wizjera, możesz zaoszczędzić sporo czasu, wybierając X-A7 zamiast X-T200. Brakuje przyzwoitej przyczepności, ale aparat jest dostarczany ze skórzanym paskiem, którego zalecamy użyć. Jakość obrazu jest znakomita dzięki X-A7, a odświeżony system menu sprawia, że ​​jest on znacznie bardziej przyjazny dla użytkowników, którzy przechodzą z fotografii na smartfonie do „prawdziwego” aparatu. W pełni ruchomy 3,5-calowy tylny wyświetlacz LCD 16: 9 sprawi, że początkujący poczują się jak w domu.

Przeczytaj naszą szczegółową recenzję Fujifilm X-A7

Zdjęcie 2 z 4

(Źródło zdjęcia: Canon)

Canon EOS M6 Mark II

Ci, którzy nie mogą zdecydować, czy celownik jest niezbędny, powinni spojrzeć na najnowszy bezlusterkowy aparat Canon APS-C. EOS M6 Mark II ma wyjmowany EVF OLED, a także specyfikacje, które przewyższają X-T200 – czujnik wysokiej rozdzielczości 32,5 MP i szybkość serii 14 klatek na sekundę. Jest doskonałym towarzyszem podróży i doskonałą opcją do vlogowania, ale kosztuje więcej niż X-T200.

Przeczytaj naszą szczegółową recenzję Canon EOS M6 Mark II

Zdjęcie 3 z 4

(Źródło zdjęcia: Future)

Sony Alpha A6100

To jest aparat Sony, co oznacza, że ​​otrzymujesz najlepszy dostępny system autofokusa. W rzeczywistości posuniemy się do stwierdzenia, że ​​jest to najlepszy podstawowy aparat bezlusterkowy APS-C, jaki Sony wyprodukował do tej pory. System AF jest nie tylko liderem w swojej klasie, ale także zapewnia doskonałą żywotność baterii, a także jakość obrazu. Jednak aparat ten ma również małą pamięć bufora i bardzo ograniczoną funkcjonalność ekranu dotykowego.

Przeczytaj naszą szczegółową recenzję Sony Alpha A6100

Zdjęcie 4 z 4

(Źródło zdjęcia: Future)

Olympus OM-D E-M10 Mark III

Od dawna jest to jeden z naszych ulubionych bezlusterkowców, ale tam, gdzie wszystkie wyżej wymienione aparaty są wyposażone w czujnik APS-C, ten Olympus ma czujnik mikro cztery trzecie 16 MP. Chociaż tego rodzaju rozdzielczość brzmi obecnie dość nisko, E-M10 Mark III jest bardzo wydajnym aparatem, który zapewnia doskonałe obrazy. Otrzymasz także dodatkową korzyść ze stabilizacji obrazu w ciele (IBIS). To powiedziawszy, jego system autofokusa nie jest tak wydajny jak X-T200, a jego system menu jest zbyt skomplikowany, aby nazwać go przyjaznym dla początkujących. Ale masz mnóstwo filtrów artystycznych, z którymi możesz się dobrze bawić.

Przeczytaj naszą szczegółową recenzję Olympus OM-D E-M10 Mark III