Canon EOS R6 Mark II Recenzja: Pro wydajność w mniejszej formie

Dziękujemy za zapisanie się na porzuty. Wkrótce otrzymasz e -mail weryfikacyjny.

Był problem. Odśwież stronę i spróbuj ponownie.

Przesyłając swoje informacje, zgadzasz się na warunki i politykę prywatności i masz 16 lat lub więcej.

Kurczący się rynek lustrzanków cyfrowych w ciągu ostatnich pięciu lat skłoniła Canon do zmiany skupienia w celu wyprodukowania jednych z najlepszych kamer bezlusterkowych. Jak sama nazwa wskazuje, EOS R6 Mark II aktualizuje oryginalny R6. Canon nie wyrzucił dziecka z kąpieli z nowszym modelem, jednak stwierdzając, że jego zamiarem było zawsze przyjąć to, co było dobre w R6 i poprawić. Za chwilę zbadam jego pożądane funkcje.

Aby cieszyć się szeroką gamą możliwości strzelania, miałem kompatybilny RF 24-105 mm f/4 L to soczewka zoomowa USM do korzystania z korpusu aparatu. Ten obiektyw jest wart wyróżnienia, ponieważ jest obecnie dostępny w ramach umowy z pakietem z korpusem EOS R6 Mark II. Tak długo, jak pozwolą fundusze, inwestycja może być tego warta dla każdego, kto kupuje w systemie bezlusterkowym EOS R od zera, który nie ma już torby pełnej soczewek kanonicznych.

W momencie pisania dostępnych jest nieco ponad 30 bezpośrednio kompatybilnych soczewek RF, a także oczywiście istnieje dalsza korzyść, że każde starsze soczewki Canon EF i EF-S są kompatybilne z pomocą opcjonalnego adaptera.

A co z działaniem i wydajnością samego Canon EOS R6 Mark II?

Specyfikacja Canon EOS R6 MKII

Czujnik: czujnik pełnej ramki 24,2 MP

Wrażliwość: do ISO102 400

Wideo: 6k do 60 klatek na sekundę

Obiektyw: soczewki RF Canon RF (lub EF/EF-S przez adapter)

Monitor: 3-calowy rozdzielczość 1,62 miliona kropek

Wizjer: 0,5-calowy OLED, 3,69 miliona kropek

Żywotność baterii: do 760 strzałów

Wymiary: 138,4×98,4×88,4 mm

Waga: 670G, w tym bateria i karta SD

(Kredyt obrazu: Gavin Stoker)

Canon EOS R6 Mark II Recenzja: Projektowanie i obsługa

Na pierwszy rzut oka Canon EOS R6 Mark II bardzo przypomina zwartą lustrzankę cyfrową i celowo, biorąc pod uwagę dziedzictwo jego producenta i chęć kuszącego istniejących właścicieli DSLR do ponownego inwestowania w nowszy system bezlusterki EOS R. Moim zdaniem jest to oczywiście docelowe odbiorców tego aparatu, ponieważ istnieją bardziej oczywiste kamery niższe w dół zasięgu dla osób handlowych ze smartfona lub osoby wpływające na zdolne urządzenie do tworzenia treści. Canon wymyślił tutaj wiodącą klasę przykład, w tym możliwość strzelania do 40 klatek na sekundę w trybie migawki elektronicznej lub nadal szanowanego 12 klatek na sekundę z mechanicznym wypalaniem migawki.

Kamera wydaje się tak mocna i solidna w dłoni, jak można by się spodziewać, biorąc pod uwagę poziom specyfikacji oferty i ceny wstępu, dzięki temu samemu rodzajowi konstrukcji stopu magnezu, co jego lustrzanki EOS. Zgodnie z oczekiwaniami, EOS R6 II ma wielofunkcyjny but w najwyższym punkcie kamery, umożliwiając przywiązanie dodatkowego błysku, w tym niedawno wprowadzonego Speedlite EL-5 Canona, dla tych, którzy szukają bardziej profesjonalnych wyników w niższych światłach . Tryby fotografowania aparatu można również połączyć bezpośrednio z ustawieniami lampowymi.

Podczas gdy korpus EOS R6 II wygląda podobny do DSLR, a raczej lite DSLR, bardzo dużo uchwytów jak nieco mniejsza wersja jednego. Uścisk ma wystarczające wymiary, co pozwala mi zwinąć trzy palce wokół niego, podczas gdy mój palec wskazujący naturalnie spoczywa na przycisku uwalniania migawki do przodu, a mój kciuk spoczywa na wciętej podkładce na tylnej płycie. Przyciski tylnej płyty obejmują odmianę, której spodziewałem się znaleźć na dowolnym DSLR, podczas gdy jedyne brakujące jest okno LCD z górnej płyty, które pozwoliłoby na przegląd wybranych ustawień, bez konieczności odwołania się do monitora LCD z tyłu. Podobał mi się fakt, że widok przez elektroniczny wizjer na poziomie oczu jest wystarczająco szczegółowy i wystarczająco realistyczny, aby zapomnieć, że nie patrzysz przez tradycyjny analogowy wizjer optyczny. Krótko mówiąc, wydaje się, że wszystko tutaj jest w zasięgu ręki, podczas gdy operacja jest intuicyjna, a elementy sterujące łatwo spada pod palcem i kciukiem.

(Kredyt obrazu: Gavin Stoker)

Canon EOS R6 Mark II Recenzja: Funkcje

Podczas gdy zdolność do wysadzania ramek w tempie węzłów przemawia do specjalistów ds. Sportu i dzikiej przyrody, dla których ten ułamek sekundy może mieć różnicę, kolejnym plusem dla tych strzelających do ręki jest to, że EOS R6 Mark II po raz kolejny ma stabilizację obrazu wbudowane w swoje ciało. Tym razem Canon jest najlepszym roszczeniem do tej funkcji, cytując odpowiednik 8 stopni odszkodowania.

Większość zmian i innowacji w ciągu ostatnich kilku lat sprawiła, że ​​zwiększenie szybkości i dokładności systemów autofokusu kamery jest ich priorytetem. Nie ma tu żadnego wyjątku. Udostępniając, że autofokus Marka II może teraz automatycznie wykrywać większy zakres tematów, w tym samolotów, pociągów i koni.

Inną kluczową cechą, o której należy wspomnieć, że Mark II miał 20% podwyżkę rozdzielczości do 24,2 megapikseli, w przeciwieństwie do 20 MP jego poprzednika. Może to nie być najwyższe w bloku, ale wydaje mi się, że ktoś wystarcza dla każdego, kto priorytetowo traktuje szybkość przechwytywania nad chęcią lub potrzebą obrazów wielkości billboardu.

Zgodnie z oczekiwaniami na tym poziomie kamera prawie widać w ciemności, z zasięgiem czułości światła na zasadzie ISO102 400 wspomaganych i wspomaganym przez otwór dowolnego obiektywu, którego używasz. Pod względem łączności, dla osób poszukujących transferu bezprzewodowego, zarówno funkcje Wi-Fi Bluetooth 5.0 i 5 GHz.

Poszukiwanie, aby usidlić twórców treści każdego opisu, dedykowany przełącznik na ciele pozwala użytkownikom przejść między schwytaniem i przechwytywaniem wideo. Tutaj mamy możliwość nakręcenia wideo 4K w aparacie do 60 klatek na sekundę lub nakręcenie surowego wideo 6K do zewnętrznego rejestratora przez połączenie HDMI, zapewniając pewien stopień ochrony przyszłej.

(Kredyt obrazu: Gavin Stoker)

Canon EOS R6 Mark II Recenzja: wydajność

Jak więc Canon EOS R6 Mark II zajmuje się w terenie? W bardzo podobny sposób jak cyfrowa lustrzanka, którą na zewnątrz przypomina, strzelając w standardowym współczynniku proporcji 3: 2 i dostarczając skuteczną liczbę megapikseli do 24,2 MP. Przewrotki ekran LCD okazuje się prawdziwym dobrodziejstwem dla tych trudnych strzałów o niskim kąt, w którym spłukanie oczu o wizjer byłoby niezręczne.

Byłem w stanie wskazać obiektyw na mój temat i przekręcić ekran, aby patrzeć na niego z góry – widok typu kamery o średnim formacie – jednocześnie mogąc angażować się w wspomniany temat. Podczas gdy dwa automaty do zwykłych kart SD dobrze mi odpowiadają, będzie pewne niewątpliwie zaskoczone, że Canon nie zawiera wsparcia dla szybkiej alternatywy CFExpress, częściej występującej w wysokiej klasy kamerach oferujących wideo o wysokiej rozdzielczości. Spójrz na Canon EOS R3 wyżej, jeśli szukasz wsparcia CFExpress, który oferuje ten aparat obok SD.

(Kredyt obrazu: Gavin Stoker)

Canon EOS R6 Mark II Recenzja: Próbki obrazu

Jak zawsze większość zdjęć prosto z Canon EOS R6 Mark II korzysta z zastosowania poziomów i poprawki do kontrastu. Ale będąc kanonem, kolory są wiernie i uspokajająco renderowane oraz w tandemie z czujnikiem, soczewki zoomu 24-105 mm udaje się utrzymać obciążenie detali w kątach każdej ramki. Te wyniki zaspokoją wszystkie oprócz najbardziej wybrednych fotografów.

Zdjęcie 1 z 6 (Kredyt obrazu: Gavin Stoker) (Kredyt obrazu: Gavin Stoker) (Kredyt obrazu: Gavin Stoker) (Kredyt obrazu: Gavin Stoker) (Kredyt obrazu: Gavin Stoker) (Kredyt obrazu: Gavin Stoker)

Canon EOS R6 Mark II Recenzja: Werdykt

Podczas gdy flota kamer EOS R Canon rozszerza się obecnie z prędkością węzłów, Canon EOS R6 Mark II siedzi jako prawie „najlepszy pistolet” dla osób szukających bezlusterkowego układu systemowego, który robi wszystko. Jest nie tylko bardziej przystępny cenowo i przenośny w porównaniu z flagowym flagowym EOS R3 przypominającym producent EOS R3, ma wiele tej samej specyfikacji, a jeśli chodzi o prędkość przechwytywania, w rzeczywistości przewyższa 30 klatek na sekundę.

Flota stopy i flota schwytania; To jest EOS R6 Mark II w skrócie. Trzeba przyznać, że nie ma pięknej stylizacji retro alternatywnego modelu bezlusterkowego z Fujifilm lub byłego Olympusa, ani bardziej minimalnego projektu Sony, ale Canon wystawił tutaj praktyczność i operację; Plus możliwość tworzenia z nim pięknych obrazów pełnoklatkowych.

(Kredyt obrazu: Gavin Stoker) Tematy kamery