Ręce: recenzja Sennheiser HD450BT

Sennheiser przyszedł na CES 2020 z dwiema nowymi parami słuchawek bezprzewodowych, z których jedna ma wbudowaną aktywną redukcję szumów, a także obsługę dźwięku o niskim opóźnieniu i inteligentnych asystentów Google Assistant / Siri.

Nowy Sennheiser HD 450BT może bazować na sukcesie poprzednich słuchawek redukujących hałas, HD 4.50BTNC, a przy cenie mniejszej niż 200 USD / 200 GBP może okazać się przyjazną dla portfela alternatywą dla wiodącego w swojej klasie Sony WH-1000XM3.

Poświęciliśmy trochę czasu na zapoznanie się z nowymi puszkami na pokazie technologicznym w Las Vegas i jak na razie jesteśmy pod wrażeniem – jeśli nie zachwyceni..

Cena i dostępność

Dostępny do kupienia w połowie lutego Sennheiser HD 450BT zwróci Ci 199 USD, co wynosi około 150 GBP / 280 USD w oparciu o aktualne kursy wymiany – wciąż czekamy na oficjalne ceny poza USA, ale my „ Zaktualizujemy tę recenzję, jak tylko ją otrzymamy.

Jeśli nowe słuchawki nauszne zmierzą się pod względem jakości dźwięku i redukcji szumów, mogą okazać się atrakcyjną alternatywą dla bezprzewodowych słuchawek Sony WH-1000XM3 o wartości 349 USD / 300 GBP / 499 USD.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Projekt

Te minimalistyczne słuchawki nauszne występują w czarno-białych wariantach kolorystycznych – wypróbowaliśmy biały model, który ma eleganckie szare poduszki nauszne i srebrne detale na pałąku.

W pełni składany Sennheiser HD 450BT jest przystosowany do słuchania w ruchu i można go łatwo schować w torbie, gdy nie jest używany.

Kiedy przymierzyliśmy je ze względu na rozmiar, poczuli się wystarczająco swobodnie, chociaż niektórzy ludzie wolą nieco więcej wyściółki na pałąku; będziemy musieli spędzić więcej czasu z tymi słuchawkami, aby dowiedzieć się, jak sobie radzą podczas długich sesji odsłuchowych.

W porównaniu do niedawno wydanych słuchawek bezprzewodowych Sennheiser Momentum 3, konstrukcja nowych puszek wydaje się mniej premium i mniej wytrzymała. Odzwierciedla to niższa cena, nie byłoby nierozsądne oczekiwać bardziej luksusowego wykończenia swoich pieniędzy.

W dolnej części prawej muszli słuchawkowej znajduje się port ładowania USB-C, gniazdo 3,5 mm, przyciski do sterowania odtwarzaniem muzyki i połączeń głosowych oraz dedykowany przycisk do przywoływania wybranego asystenta głosowego, niezależnie od tego, czy jest to Siri, czy Google Asystent.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Funkcje i wydajność

Słuchawki Sennheiser HD 450BT nie oszczędzają na łączności, z obsługą najnowszego standardu bezprzewodowego Bluetooth 5.0, a także kodeków AAC, AptX i AptX o niskiej latencji (do bezproblemowej synchronizacji dźwięku z wideo).

Są one dostarczane z towarzyszącą aplikacją Sennheiser Smart Control do aktualizacji oprogramowania układowego, instrukcji, stanu baterii i tym podobnych – a także dedykowanym „trybem podcastu” w celu poprawy „zrozumiałości podcastów, książek audio i innych treści mowy”.

Nie udało nam się przetestować tej funkcji na CES, ale z pewnością przeprowadzimy testy tych puszek, kiedy przeprowadzimy pełny proces sprawdzania.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Podczas testowania nowych słuchawek byliśmy pod wrażeniem ich dobrze zbalansowanego dźwięku i separacji między różnymi częstotliwościami. Słuchając Bitterweet Symphony The Verve, usłyszeliśmy bujne smyczki, z wygiętymi wiolonczelami i skrzypcami pizzicato zamaskowanymi pod bogatym wokalem..

HD 450BT nie ma najszerszej sceny dźwiękowej, jaką słyszeliśmy, a oferowana wierność dźwięku nie pasuje do Sony WH-1000XM3; to powiedziawszy, są przyjemne do słuchania.

Redukcja hałasu również wydaje się całkiem dobra; stojąc w zatłoczonym pokoju, mogliśmy słuchać muzyki we względnym utworze. Ponownie, nie dostajesz całkowitego zanurzenia w droższych słuchawkach z redukcją szumów, ale powinny one działać wystarczająco dobrze, aby zablokować najgorsze z hałaśliwych dojazdów do pracy.

(Źródło zdjęcia: Ditching)

Wczesny wyrok

Jak na razie jesteśmy pod wrażeniem słuchawek Sennheiser HD 450BT – ale nie jesteśmy jeszcze zakochani, i tak jeszcze nie. Brzmią dobrze, z ładnie zrównoważoną sceną dźwiękową, ale nie mają przystawek audio droższych modeli.

Redukcja szumów jest również całkiem dobra, jeśli nie wiodąca w klasie – ale znajduje to odzwierciedlenie w cenie, podobnie jak w przypadku wersji mniej wrażliwej na premium. Mimo to można argumentować, że 200 USD to wciąż dużo pieniędzy na parę słuchawek, a wielu spodziewałoby się bardziej luksusowego wykonania w tej cenie.

Chociaż będziemy musieli spędzić więcej czasu z tymi słuchawkami, zanim będziemy mogli dokonać ostatecznej oceny, uważamy, że mogliby dokonać mądrego wyboru dla każdego, kto chce wygody bezprzewodowego usuwania szumów, bez bardzo wysokiej ceny.

  • Sprawdź cały zasięg CES 2020 firmy Ditching. Mieszkamy w Las Vegas, aby dostarczyć Ci najświeższe informacje i nowości technologiczne, a także praktyczne recenzje wszystkiego, od telewizorów 8K i składanych wyświetlaczy po nowe telefony, laptopy i inteligentne domowe gadżety.