Fujifilm X-T30 wręcza recenzję

Podczas gdy modele Fujifilm X-T3 i X-Pro2 są prawdopodobnie lepiej znanymi kamerami z serii X, firma stwierdziła, że ​​X-T20 jest najlepiej sprzedającym się aparatem do tej pory.

Biorąc pod uwagę, ile funkcji X-T2 udało mu się zaoferować w mniejszej i tańszej obudowie, prawdopodobnie nie powinno to być zbyt dużym zaskoczeniem – a powtarzanie tej formuły za pomocą X-T30 ma sens.

Dostaliśmy ręce na przedprodukcyjny model 899 USD / 849 GBP (tylko ciało) X-T30, aby dowiedzieć się, co oferuje.

Fujifilm X-T30: funkcje

  • 26,1 MP X-Trans Czujnik CMOS 4
  • Silnik X-Processor 4
  • Nagrywanie 4K DCI i UHD oraz tryb Eterna

Kluczową zmianą między X-T30 i aktualizowanym przez niego modelem jest to, że nowy przyjazd korzysta z tego samego 26.1 MP X-Trans 4 CMOS jako X-T3 i współpracuje z X-Processorem 4, który również jest ten model.

Na papierze wzrost rozdzielczości z matrycy 24.3MP X-T20 może nie wydawać się zbyt duży, ale dzięki podświetlanej konstrukcji i większej mocy obliczeniowej, powinniśmy spodziewać się poprawy zarówno jakości obrazu, jak i ogólnej wydajności.

Ta kombinacja pozwala również na przechwytywanie 4K zarówno w opcjach DCI, jak i UHD, które dodatkowo korzystają z tego samego nadpróbkowania 6K w momencie przechwytywania, co X-T3, w celu dostarczenia lepszej jakości materiału.

Zdjęcie 1 z 5

Aparat oferuje obecnie zdjęcia w formacie DCI 4K i UHD 4K, maksymalnie do 30p. Kredyt: TechRadarImage 2 z 5

Wprowadzono tutaj opcję Color Chrome, której nie było na X-T20. Image Credit: TechRadarImage 3 z 5

Wykrywanie twarzy jest teraz lepsze niż wcześniej. Image Credit: TechRadarImage 4 z 5

Fujifilm wprowadził zmiany w systemie ustawiania ostrości, aby uzyskać szybsze wykrywanie fazy z AF. Image Credit: TechRadarImage 5 z 5

Tryb Eterna Film Simulation pojawia się wśród modeli Symulacji Filmowej. Image Credit: TechRadar

Podczas gdy X-T30 utrzymuje opcję robienia zdjęć seryjnych z prędkością 8 klatek na sekundę z X-T20, można go teraz ustawić na przechwytywanie 20 klatek na sekundę przy pomocy elektronicznej migawki, zamiast 14 klatek na sekundę, jak w poprzedniej wersji. Jeśli jesteś szczęśliwy, by przyciąć go do środka kadru o współczynnik 1,25x, możesz zwiększyć go do 30 klatek na sekundę, dzwoniąc do wcześniej oglądanego trybu Sports Finder z obrazami o rozdzielczości 16 MP.

Inne kluczowe zmiany dotyczą systemów automatycznego ustawiania ostrości i wykrywania twarzy. Dzięki temu samemu czujnikowi i procesowi przetwarzania, jaki ma X-T3, kamera ma teraz 2,16 miliona wykrywających fazę pikseli AF na czujniku, umożliwiając ocenę systemu AF X-T30 na -3EV na dolnym końcu zakresu, w porównaniu z do X-T20 -1EV. W międzyczasie system wykrywania twarzy ma teraz wykrywać mniejsze twarze w kadrze i zapewnia większą stabilność, gdy porusza się obiekt i lepsze przyleganie do obiektu, gdy pojawia się przeszkoda.

Fujifilm X-T30: konstrukcja i obsługa

  • Nowa dźwignia Focus
  • Marginally szczuplejsze ciało niż X-T20
  • Tylko 383 g (taki sam jak X-T20)

Zewnętrznie niewiele się zmieniło między X-T20 i X-T30. Najważniejszą różnicą jest tylna część kamery, w której Fujifilm zdecydowała się zastąpić D-pad, który służy głównie do poruszania się po menu za pomocą dźwigni (która wymusiła przycisk Q Menu w kierunku krawędzi kamery).

Gdy dźwignia służy do poruszania się po systemie menu, zapewnia również znacznie wygodniejszy sposób regulacji punktu ostrości. Ponadto zajmuje dużo mniej miejsca niż podkładka D, co z kolei pozostawia więcej miejsca na odpoczynek kciuka bez przeszkód.

Jest to popularna kontrola, ponieważ opuszczenie jej z nowej kamery jest teraz zawsze przedmiotem krytyki. Fujifilm wyjaśnił, że zostało to częściowo uwzględnione dzięki informacjom od użytkowników X-E3, i że nie byłoby możliwe włączenie zarówno D-padu, jak i dźwigni ostrości bez uszczerbku dla wielkości kamery. W użyciu porusza się tak samo dobrze, jak w innych aparatach Fujifilm z tym samym sterowaniem, a kamera reaguje bez opóźnień.

System menu jest dość obszerny, o wiele bardziej niż można by się tego spodziewać w przypadku aparatu tej wielkości, ale kiedy zastanawiasz się, ile funkcjonalności zapewnia więcej starszych modeli, do których się wybierasz, docenisz, jak to konieczne. Na szczęście otrzymujemy taką samą klarowność i logiczną strukturę menu jak poprzednio, co oznacza, że ​​nawet nowi w systemie powinni być w stanie zaznajomić się w krótkim czasie.

Zdjęcie 1 z 6

Image Credit: TechRadarImage 2 z 6

Image Credit: TechRadarImage 3 z 6

Image Credit: TechRadarImage 4 z 6

Image Credit: TechRadarImage 5 z 6

Image Credit: TechRadarImage 6 z 6

Image Credit: TechRadar

Korpus X-T30 został zmniejszony o 1,3 mm w stosunku do X-T20 dzięki cieńszemu ekranowi LCD. Jednak pomimo kilku fizycznych zmian aparat waży dokładnie tak samo jak X-T20: 383g z kartą pamięci i baterią na miejscu. Z pewnością jest to teraz moment, w którym nie wydaje się, aby Fujifilm był w stanie sprawić, by aparat był mniejszy bez uszczerbku dla obsługi i działania.

Zmiany, które tutaj wprowadzono, mają również poprawić przyczepność, która została delikatnie zmieniona z X-T20, aby umożliwić lepsze wsparcie podczas korzystania z cięższych obiektywów, chociaż osobiście wolelibyśmy, aby coś było bardziej istotne. Obsługa jest zawsze subiektywna, ale w rękach średniej wielkości uchwyt wydaje się trochę mały, a dotyk za daleko w przedniej części, aby umożliwić idealne trzymanie.

Fujifilm X-T30 Specyfikacje

Czujnik: 26,1 MP X-Trans Czujnik CMOS 4


Mocowanie obiektywu:
Uchwyt Fujifilm XF
Ekran: 3,0-calowy ekran zmienno-kątowy, 1 037 000 punktów
Zdjęcia seryjne: 8 fps (do 20 klatek na sekundę z elektroniczną migawką)
Autofocus: AF z wykrywaniem fazy
Wideo: 4K (DCI i UHD) do 30p
Łączność: Bluetooth i Wi-Fi
Żywotność baterii: TBC
Waga: 383g z baterią i kartą pamięci

Aparat wydaje się być dobrze zrównoważony dzięki XF 18-55 mm f / 2.8-4 R LM OIS, którego używamy, chociaż ci, którzy chcą czegoś bardziej przenośnego, mogą go sparować z obiektywem XC 15-45 mm f / 3,5-5.6 OIS PZ, lub jedną z bardziej kompaktowych liczb pierwszych Fujifima. Wydaje się mało prawdopodobne, że aparat zapewniłby wystarczającą obsługę jednej z mocniejszych soczewek w stajni XF (coś, co Fujifilm najwyraźniej starała się ulepszyć dla tego modelu), ale wtedy jej główni odbiorcy rzadziej wybierają te. To powiedziawszy, z tak dużą ilością arkusza specyfikacji X-T3 na pokładzie, będzie on oczywiście atrakcyjniejszy dla bardziej zaawansowanych użytkowników, może tych z X-T3 lub X-H1.

Fujifilm X-T30: LCD i wizjer

  • 3-calowy ekran dotykowy LCD, 1,04 miliona punktów
  • 2.36 punktowy EVF, powiększenie 0,62x
  • Ekran LCD pochyla się w górę iw dół

Ekran LCD jest przyjemny i wyraźny i wydaje się dobrze reagować na dotyk, niezależnie od tego, czy wybierasz punkt ostrości, czy dostosowujesz ustawienia w menu Q lub czymś innym. Jest to prawdopodobnie ułamek mniej wrażliwy niż w niektórych innych systemach, chociaż nie zawsze jest to złe, ponieważ może zapobiec przypadkowym szczotkom, które w końcu wysyłają punkt skupienia w kadrze. Rzeczywiście, Fujifilm stwierdziła, że ​​poprawiona konstrukcja zapewnia lepsze oddzielenie tylnej części aparatu od punktu widzenia EVF, niż na X-T20.

To powiedziawszy, w naszym krótkim czasie z modelem, niepożądane naciśnięcia ekranu dotykowego wystąpiły przy kilku okazjach. Wygląda na to, że w pewnym stopniu będzie to problemem dla ekranów dotykowych – i, oczywiście, nie jest to charakterystyczne dla Fujifilm. Jedynym innym drobnym problemem z ekranem na X-T30 jest sterowanie po prawej stronie ekranu, które służy do włączania i wyłączania ostrości ekranu, która jest tak boleśnie mała, że ​​może być trudna do prawidłowego wprowadzenia.

Image Credit: TechRadar

Wizjer jest teraz jaśniejszy niż wcześniej, chociaż firma twierdzi, że dzięki zaktualizowanemu silnikowi przetwarzania nie miało to żadnego wpływu na żywotność baterii. W rzeczywistości, żywotność baterii jest nieco lepsza w nowym modelu.

Podczas użytkowania wizjer z pewnością wydawał się ładny i jasny w warunkach, w których go testowaliśmy. Na zewnątrz, w warunkach wysokiego kontrastu, jego elektroniczna natura staje się bardziej oczywista, gdy wzrasta kontrast, ale dotyczy to wielu podobnych widzów.

Jedną z rzeczy, która może trochę irracjonować, jest powiększenie celownika, które wynosi 0,62x na 35 mm. Jest to mniej hojny niż na konkurencyjnych modeli, takich jak Sony a6400 (0,7x) i Panasonic GX9 (również 0,7x), chociaż jest na równi z Olympus PEN-F (0.62x). To nie jest coś, co samo w sobie jest ogromną kwestią, ponieważ wizjer jest nadal bardzo przyjemny w użyciu, ale wciąż jest to jeden obszar, w którym kamera trochę za plecami swoich kolegów.

Obraz 1 z 4

Wykonano z pre-produkcji X-T30. Image Credit: TechRadarImage 2 z 4

Wykonano z pre-produkcji X-T30. Image Credit: TechRadarImage 3 z 4

Wykonano z pre-produkcji X-T30. Image Credit: TechRadarImage 4 z 4

Wykonano z pre-produkcji X-T30. Image Credit: TechRadar

Fujifilm X-T30: wczesny werdykt

X-T30 nie był trudnym do przewidzenia modelem, a specyfikacje odziedziczone po X-T3 sprawiają, że jest to atrakcyjna propozycja dla przypadkowych użytkowników, którzy mają trochę więcej pieniędzy do wydania, lub tych, którzy szukają ulepszenia ze starszych modeli z serii X . Podczas gdy X-T3 nadal zachowuje garść zalet – i zyska nieco nowej funkcjonalności dzięki nadchodzącej aktualizacji oprogramowania układowego – X-T30 ma silniejszą równowagę między specyfikacją i ceną, z mniejszą i lżejszą obudową, aby ją polecić nawet dalej przez jego wielkiego brata.

Obsługa jest na ogół bardzo dobra, a przyjęcie dźwigni fokusa z pewnością sprawi, że wiele osób będzie zadowolonych. Niewiele można narzekać również pod względem operacyjnym, z drobną reakcją fizycznego sterowania i mnóstwem na dostosowanie i ulepszenie poprzez przejrzysty i wszechstronny system menu. Nie jesteśmy całkowicie przekonani, że model jest wystarczająco duży, aby zapewnić wystarczające wsparcie dla cięższej optyki, ale wtedy Fujifilm musi znaleźć równowagę między tym a cateringiem dla większości użytkowników, którzy przez większość czasu będą używać więcej soczewek codziennego użytku.

Chociaż istnieje kilka obszarów, w których konkurenci mają przewagę, fakt, że Fujifilm użył tego samego czujnika i procesora co X-T3, jest znaczący. To szanowane małżeństwo działa doskonale w X-T3, więc perspektywa znalezienia go w jeszcze bardziej przenośnym pakiecie to świetna wiadomość. Będziemy musieli poczekać na pełną próbkę produkcyjną, aby sprawdzić, czy kamera działa tak, jak sobie wyobrażamy – ale z pewnością lubimy to, co widzieliśmy do tej pory.

  • Najlepszy aparat bez lustra: 10 najlepszych modeli do każdego budżetu
Poprzedni artykuł
Następny artykuł